Daria Grobelna - poznajcie kandydatkę Nr 12 - Kobieta PuszystaKobieta Puszysta

Jestem młodą i aktywną pasjonatką mody i fotografii. Od kilku lat zajmuję się utrwalaniem wspomnień innych, a od dwóch – trzech lat sama staję przed obiektywem. Sprawia mi to ogromną przyjemność.

Dlaczego to ja mam zostać Puszystą Miss 2014? Chciałabym stać się przykładem zarówno dla tych starszych jak i młodszych dziewczyn, że mimo dodatkowego bagażu kilogramów jesteśmy warte tyle samo, co każda inna osoba – nie ważne czy chudsza, czy bogatsza, czy ogólnie w naszym mniemaniu „lepsza”.

Chce pokazać Wam moją drogę od początku: jestem najmłodsza z mojego rodzeństwa – dużo po terminie. Gdy dorastałam, chowałam się wśród dorosłych, a moi rodzice nie mieli już tyle cierpliwości, co kiedyś. Rozwiązaniem na marudzenie była buła do ręki i dziecko zadowolone. Bardzo długo nie zwracałam uwagi na swój wygląd – przecież dzieci nie muszą… jednak zawsze byłam większa zarówno wzwyż jak i wszerz od moich rówieśników i ta dysproporcja powoli rosła. Idąc wyżej po drabinie edukacji stykałam się również z ludźmi, którym buzujące hormony przesłaniały nawet granicę pomiędzy żartem a zadawaniem bólu słowami. Byłam przezywana i wytykana palcami, jako grubas. Na szczęście były to osoby spoza mojego grona, spoza klasy. Wśród kumpli z ławki zawsze miałam wsparcie. Stawali często w mojej obronie W imię hasła jeden za wszystkich wszyscy za jednego. Oni cenili mnie za to, jaka jestem, a nie jak wyglądam. Jestem im za to wdzięczna po dziś dzień, bo to właśnie od najmłodszych lat zbierałam w sobie siłę na walczenie o samą siebie. Zaakceptowanie faktu, że mogę nigdy nie być chudziną, ale ciągle jestem wartościowym człowiekiem.

W liceum zaczęłam interesować się fotografią i powoli myśleć o modelingu. To właśnie w tamtym okresie poszłam na moją pierwszą sesję zdjęciową i to ciągnie się do dziś! Obecnie mam na swoim koncie wiele sesji zdjęciowych, popularny fanpage, na którym prezentuję efekty mojej pracy oraz zostałam twarzą kolekcji pewnej ubraniowej marki dla kobiet plus size – i nasza współpraca się rozwija. Jestem z siebie szalenie dumna, bo nie każdy ma w sobie odwagę żeby osiągać sukces.

Wspominałam również, że zdarza mi się stanąć po stronie fotografa. Uczuciem nie do opisania jest chwila, gdy spotykam osobę nieśmiałą, zawstydzoną, a pod koniec pracy jest ona zupełnie innym człowiekiem. Niejednokrotnie spotkałam się z opinią, że dzięki takiej sesji osoba spojrzała na siebie w zupełnie inny sposób. Dostrzegła swoje atuty, które chowała pod stertą kompleksów. Cieszę się, że mogę być częścią procesu samoakceptacji. Mam nadzieję, że chociaż troszkę inspiruję innych do działania.

Info o kandydatce: