Zwiastun filmu zadziałał na mnie jak magia – od razu uległam czarowi, dzięki któremu mogłam przenieść się w czasy biblijne i chociaż przez chwilę pobyć w starożytnym Egipcie, widzianego oczyma Ridley’a Scott’a.
Mojżesz. Któż nie wie, kim był? Któż nie wie, gdzie się wychował i jak mógł dowiedzieć się o swoim prawdziwym pochodzeniu? Któż nie słyszał o nim chociaż raz, któż nie słyszał o nim może setki lub tysiące razy? Któż nie chce zobaczyć teraz go na ruchomym obrazie, spotkać się z nim i przeżywać jego emocje, doznania oraz decyzje?
Od samego początku nie traktowałam filmu jako wiernej interpretacji historii zapisanej w Starym Testamencie, oczekiwałam niesamowitych efektów specjalnych, historycznych przebarwień i z ciekawością przyglądałam się próbie przyporządkowania Mojżeszowi czasów, w których żył, i w których to – z pomocą Boga – dokonał czynu ponad możliwości przeciętnego człowieka: wyprowadzenia Izraelitów z ziemi egipskiej, która niewoliła ich przez czterysta lat, i wprowadzenia ich na ścieżki prowadzące do Ziemi Obiecanej.
Na film poszłam nie po to, by doszukiwać się błędów historycznych, wyszukiwać jego minusów. Nie traktowałam też go jako swoistej katechezy. Syciłam się widokiem starożytnych bogactw, po to by za chwilę doznać smutku na widok niewolniczej pracy ku chwale i potędze Egiptu, z rozchwianymi emocjami przejść przez plagi egipskie, ruszyć w wędrówkę w nieznane (bo która droga prowadzi do Kanaan?) i przejść przez Morze Czerwone, iść i iść… Koniecznie na ten film trzeba iść!
Exodus: Bogowie i królowie / napisy / 3D
Exodus: Gods and Kings
Dramat
Czas trwania: 150 min.
Od lat: 15
Produkcja: Hiszpania/USA/Wielka Brytania [2014]
Premiera: 09.01.2015 (Polska)
Reżyseria: Ridley Scott
Scenariusz: Steven Zaillian
Obsada: Christian Bale, Aaron Paul, Sigourney Weaver, Ben Kingsley, John Turturro, Joel Edgerton, Ben Kingsley
Na film zaprasza:
Tagi: film, kino, Kino Bałtyk, Ridley Scott