Majtki, gatki, kalesony
w czym do panny, w czym do żony
może grubsze, może cieńsze
na dni chłodne i gorętsze
w czym mnie lubi pani Jadzia
a gdzie grzebie panna Władzia
skąd coś często mi wystaje
…no a może mi się zdaje….
ale co tam wkładam gacie
drugie kupię po wypłacie…
koronkowe czy z barchany
chodzą w nich panie, wkładają pany
Danka w lesie ściąga figi
Gośka w domu ma podrygi
i na imieninach ciotki….
zdjęła z siebie swe galotki
a ta Czeszka ta dopiero
miała chyba majtek zero
jakiś pasek i tasiemkę
no i wyglądała z wdziękiem
Panna Ewa ta w Piekarach
gacie gotowała w garach
i mówiła… żyj w czystości
nawet jeśli w samotności
ale Lila też jest miła
w gaciach z koronki chodziła
gatki te też fajne były
na kopce siana świeciły….
I ta Krysia i Grażynka
w Stawie były czy na Krynkach
miały gacie falbankowe
do amorów wciąż gotowe…
Szczególna bielizna
Majtki, to rodzaj bielizny okrywającej zwykle intymne części ciała każdego człowieka. Dawniej słowo to oznaczało również krótkie męskie spodnie, zwane potocznie portasami. Z czasem bieliznę noszono bezpośrednio na ciele pod ubraniem, bo w okresie późnego średniowiecza, pod bieliznę podkładano sobie płócienkowe szmatki. Szczególnie czyniły to panie. Majtki pojawiły się w Europie pod koniec wieków średnich. Wówczas jeszcze nie znano podobnej części garderoby. W XVI stuleciu kobiety nosiły pod obszernymi sukniami krótkie spodenki zwane kalesonami. Musiały być one gotowane raz na tydzień i wykończenia musiały mieć one z falbaniastych koronek.
Osiemnaste stulecie
W XVIII wieku Ludwik XV, wydał nakaz zobowiązujący aktorki i tancerki do noszenia takiej właśnie bielizny, ze względu na szczególne pozy taneczne. Cesarzowa Józefina żona Napoleona Buonaparte, miała w swojej garderobie po kilkaset koszul i sukien, a tylko dwie pary majtek. Nie lubiła nosić takiej garderoby, bo jak mawiała …coś jej się tam prześlizgiwało…. Jedynie starsze panie z obawy przed zimnem chwaliły sobie tego rodzaju ochronę, koniecznie uszytą z grubej barchany bez falban i zdobnych doszywek. Panie grubsze nigdy majtek nie nosiły z obawy przed dodatkowym ich pogrubieniem.
Nie ma to jak sprytna teściowa
Jak nam mówi pan Ireneusz regionalista ze Stawiska Kunowieckiego pod Bydgoszczą, w Polsce na dobre majtki pojawiły się w XIX wieku. Wprowadzenie szycia maszynowego, zamiana sztywnego materiału na miękką dzianinę, rezygnacja z gorsetów spowodowało, że majtki również zmieniały swój krój, długość i szczelność. Majtki rozcinane, czyli nie zszyte w kroku, pojawiły się w latach międzywojnia. Z czasem bez ciepłych, płóciennych, sięgających kolan pantalonów, nie można sobie było wyobrazić życia szczególnie w okresie chłodów. Moja teściowa mówi pan Irek, miała kiedyś zakład krawiecki, w którym szyła ciepłe majtasy dla panów i puszystych pań. Miała ona ogromną klientelę, a jej asortyment szczególnie zamawiany była do ośrodków sanatoryjnych, gdzie w takowej bieliźnie przeprowadzano z chorymi gimnastykę na dworze – dodaje pan Ireneusz. Pewnego razu teściowa uszyła satynowe spodenki pewnemu panu z palestry świętokrzyskiej prokuratury. Gdy w takich porciakach tu i ówdzie się temu panu uwypukliło, a pewna część ciała znacznie zwiększyła swój rozmiar, moja teściowa jako przedstawicielka płci delikatnej, tak się w swoim kliencie zakochała, że całymi dniami tylko o nim rozprawiała. Nawet pamiętam -wtrąca pan Irek, że na prezent gwiazdkowy i ja od niej dostałem takie majki, tym razem uszyte z pięknego jedwabiu. Teściowa co prawda zawsze namawiała mnie abym się jej w takowym prezencie pokazał, ale z obawy przed jej afektem, nigdy tego nie zrobiłem. Wolałem paradować w sexownych majtolach przed moją żoną, która na sam mój widok zamykała oczy i szeptała…….pocichutku, że mnie kocha- kończy regionalista.
Dla wygody
Często majtki takie zapinane były na guziki. Ale z czasem dla wygody zrezygnowano z takowych ozdób. W latach trzydziestych ubiegłego wieku, w regionie dzisiejszego Ostrowca Świętokrzyskiego urządzono pokaz mody bieliźniarskiej, w której to zasłużyły sobie na aplauz flanelkowe majtki z nogaweczką. Nazwane one zostały pakosławki, ponieważ najwięcej ich zostało zakupione do pobliskiego Pakosławia. Nawet trudniący się fotografią pan Tadeusz Gotowicz, uwieczniał takowy pokaz na swoim aparacie.
Ewa Michałowska – Walkiewicz