Taniec to inaczej mówiąc, rytmiczny ruch ludzkiego ciała. Ruch taki może następować całkiem spontanicznie, ale też i pod wpływem muzyki, lub nawet bodźców emocjonalnych. Może on odzwierciedlać nasze stany psychiczne, lub nawet zachowywać w sobie symboliczne elementy kulturowe.
Przede wszystkim….
Główną częścią składową tańca jest ruch ciała tancerza. Może on być bardziej szybszy lub wolniejszy, może być on wykonany solowo, grupowo lub w parze. Najważniejszym elementem tańca, jest oczywiście rytm. Archeologiczne dowody na początki tańca pochodzą z 3300 r. p.n.e. Stanowią je malowidła nagrobne, które obrazują figury taneczne archaicznych tancerzy. Już pradawni Celtowie, specyficzną formą tańca żegnali swoich bliskich zmarłych, których odprowadzali na pola cmentarne. Ale jeśli chodzi o taniec żegnający zmarłego, nie zawsze należał on do nostalgicznych i smutnych. W Bliżynie znana była przygoda Tereski Wąsatej, która po śmierci jej męża, chciała mu do grobu włożyć jego ukochany bicykl. Podczas wspomnianej ceremonii, tak biedna kobiecina upychała stary wehikuł męża, że podczas tego wykonywała owa Tereska dziwne ruchy, które co niektórzy uczestnicy pogrzebu uznawali za taniec pokutny. Ponieważ Tereska jeszcze za życia swojego męża dzielnego rowerzysty, zdradzała go namiętnie z pewnym Bolesławem noszącym pseudonim Kranik.
Zanim ludzie znali pismo…
Przed wynalezieniem pisma, dla wszystkich ludzi taniec był najistotniejszym elementem międzypokoleniowego przekazu wiadomości. Wykorzystanie tańca w uzdrawiających rytuałach lub też podczas rozmaitych obrzędów, było ważnym czynnikiem historycznego rozwoju danej kulturowości ludzkiej. Taniec wykonywano dla sprowadzenia deszczu lub dla zwiększenia urodzaju. Znane były w Europie tak zwane tańce łowne, które wykonywano w celu pomyślności łowów. Dawni wojowie, tańczyli celem wzbudzenia w sobie odwagi przed walką, a po zakończeniu udanej bitwy tańcem dziękowano za taki rozwój sytuacji.
Tuż przed zamążpójściem
Marta Rąbek z Suchedniowa, bardzo chciała wyjść za mąż. Celem jej westchnień i m miłosnych uniesień był pewien Zdzichu. Udała się zatem wspomniana Marta do sąsiadki Anielci, która znała się na wszelkich czarach i magicznych obrzędach. Doradziła jej zatem mądra stara kobieta, aby Marta w każdą noc tańczyła pod gołym niebem tańce węża, znane w mitologii chińskiej za przywołujące dobrą miłość. Marta Rąbek tych tańców musiała wykonać dziewięć. Gdy dopełniła ona swojego obowiązku, przyszedł do niej z oświadczynami Krzysio Biedroń, który jak nie trudno się domyśleć został przez Martę odrzucony. Człowiek ten napisał taki oto wiersz…..Marto Marto, moja miła….kocham całym sercem cię….tyś mnie dzisiaj odrzuciła…..w sercu moim mam zadrę….Stoi, stoi mi ta zadra…..Co ja teraz zrobię….Chyba pójdę do Jolanty….poślubię teściowe….
Taniec spisany w historii
O tańcu już pisali Platon, Arystoteles, Ksenofont, czy nawet Lukian. Do związanych z tańcem zdarzeń, w specyficzny sposób odnosi się nawet Biblia, opisując dla przykładu taniec Dawida. Z okresu neolitu zachowały się naczynia, na których przedstawiono trzymających się za ręce tancerzy. W starożytnych Chinach taniec kojarzony był z przesądami i magią. W Suchedniowie przed pierwszą wojną światową mieszkała bardzo gruba Hanka. Chciała się ona za wszelką cenę nauczyć tańczyć. Miała ona bardzo grube nogi, które dyskryminowały ją podczas wykonywania rytmicznych ruchów ciała. Wtedy to powstał taki oto wiersz…Gdy podnosi Hanka nogę i do tańca rusza….wtedy okolicznych chłopców do ucieczki zmusza…Nikt z balonem tańczyć nie chce bo balon obwisły….ani dotknąć ani objąć…..fakt to oczywisty.
Ewa Michałowska – Walkiewicz