Cytologia to ważne badanie ginekologiczne, które pozwala wykryć nawet wyjątkowo małe nieprawidłowości we florze bakteryjnej kanału szyjki macicy – od lekkich stanów zapalnych przez wczesne zmiany nowotworowe po raka. Cały „zabieg” nie jest skomplikowany i praktycznie bezbolesny. Pobranie wymazu trwa dosłownie chwilę, do samego badania nie trzeba się także specjalnie przygotowywać. Pomimo tego odczuwamy przed nim pewien niepokój i lęk. To całkowicie normalne przed każdego rodzaju badaniem ginekologicznym. Aby poczuć się pewniej, warto wcześniej dowiedzieć się, w jakich etapach przebiega cytologia – łącznie z tymi, które odbywają się bez naszego udziału.
– Aby badania cytologiczne miały sens należy je wykonywać regularnie. Pierwsza cytologia jest wskazana w 21 roku życia lub w niedługim czasie po rozpoczęciu współżycia seksualnego. O regularności kolejnych badań krążą różne opinie: najczęściej, jeżeli poprzednie cytologie wykazały brak zaburzeń, zaleca się poddawanie jej raz na dwa lub trzy lata. To jednak absolutne minimum! Dla najlepszej profilaktyki i w trosce o swoje zdrowie warto badać się raz w roku – przekonuje ginekolog-położnik Anna Kluz-Kowal prowadząca prywatny gabinet w Białymstoku. – Kilka Polek każdego dnia umiera na raka szyjki macicy, głównie przez to, że w naszym kraju cytologia jest wciąż mocno lekceważona przez pacjentki. A to badanie pomaga wykryć zmiany nowotworowe nawet w wyjątkowo wczesnym stadium, dzięki czemu łatwo można uratować zdrowie, a przede wszystkim życie – dodaje.
Cytologia nie wymaga specjalnego przygotowania w domu. Najważniejsze, żeby poddać się jej w pierwszej połowie cyklu, do kilku dni po miesiączce. Dodatkowo, na kilka dni przed planowanym badaniem trzeba zrezygnować z przyjmowania leków dopochwowych i zrezygnować ze współżycia seksualnego. Po wejściu do gabinetu warto poinformować lekarza o planowanej cytologii, aby wykonać ją przed tradycyjnym badaniem ginekologicznym. Zastosowanie się do tych wszystkich zasad nie jest specjalnie trudne, ale może skutecznie zmniejszyć ryzyko uzyskania nieprawidłowego wyniku. Przed wykonaniem badania lekarz prawdopodobnie zapyta nas o kilka rzeczy, m.in. o datę ostatniego okresu, regularność miesiączek, przebyte ciąże i porody, długość menstruacji, a także występowania nowotworu w rodzinie. To cenne informacje, które lekarz może dołączyć do próbki wymazu dla cytologa.
Samo badanie składa się z dwóch etapów. Pierwszy jest wykonywany przez ginekologa, natomiast drugi – przez specjalistę oceniającego pobrany materiał pod mikroskopem. Do badania należy usiąść w fotelu ginekologicznym, następnie lekarz pobiera wymaz z kanału szyjki macicy i rozprowadza go na specjalnym szkiełku przy pomocy szczoteczki w kształcie strzałki lub trójzębu. Taki kształt pozwala na dokładne pobranie komórek zarówno z tarczy jak i kanału szyjki macicy. Badanie może być nieco nieprzyjemne, jednak nigdy nie jest bolesne. Na końcu lekarz spryskuje szkiełko specjalną substancją i tak zabezpieczony materiał wędruje do specjalisty, który ocenia go według skali Bethesda (wynik prawidłowy, LSIL – małe zmiany, HSIL- duże zmiany we florze bakteryjnej). Wyniki są zazwyczaj do odebrania po kilku dniach. – Nowy system jest dużo bardziej wiarygodny niż dawna metoda Papanicolau, ponieważ określa ona już na początku, czy próbka pobranego materiału jest wystarczająca i czy w próbce rzeczywiście znajdują się tylko komórki z kanału szyjki macicy, co zapobiega ryzyku uzyskania fałszywego wyniku. To badanie pozwala precyzyjnie określić rodzaj zakażenia, a nawet stan hormonalny pacjentki. Przede wszystkim w wyniku jego zastosowania mamy jasność co do kondycji prawidłowego działania układu rozrodczego pacjentki. Natomiast w przypadku wykrycia nieprawidłowości szybko możemy podjąć się odpowiedniego leczenia – tłumaczy ginekolog Anna Kluz-Kowal.
Tagi: cytologia, zdrowie kobiety