Można mieć kompleksy, być niezadowolonym ze swojego wyglądu, narzekać, że tu i ówdzie ma się za dużo, nic z tym nie robić i użalać się nad sobą. Ale można być też XXL-ką „pozytywną” – ja taką jestem.
Po pierwsze w pełni akceptuje swój wygląd, kocham swoje kilogramy, swój każdy centymetr. Nie straszny mi cellulit czy rozstępy, dla mnie nie ma niedoskonałości. Jestem seksowną, ładną kobietą bez kompleksów; to że jestem duża, uważam za swój atut, gdyż widok gapiących się na mój duży tyłek czy piersi mężczyzn – jest bezcenny:)
Odkąd zaczęłam nabierać wagi (czyli gdzieś od 13 roku życia), bardzo szybko uświadomiłam sobie moją atrakcyjność, koledzy bardziej zwracali na mnie uwagę, nie byłam zwykłą grubą szarą myszką, wręcz przeciwnie… Ponieważ jestem odważna, radosna, lubię być w centrum uwagi, nigdy nie miałam problemów w otoczeniu, nikt mi nie dokuczał, nie wytykano mnie palcami, zawsze słyszałam – jesteś świetna, kochamy cię za twój styl bycia. Właśnie, styl bycia – jaki ja mam? Żyję na luzie, nie stresuję się wagą, pomimo swoich 110 kg, nie biegam po gabinetach usuwać rozstępy… Po co mi to, patrzę w lustro i mówię sobie „Codziennie budzę się piękniejsza, ale dziś to już przesadziłam”… i od rana nakręcam się pozytywnie do życia. Wkładam na siebie fajny ciuszek, robię makijaż i lecę do pracy, lecę na podbój męskich wyobraźni – uwielbiam kokietować, a ponieważ jestem singielką – nikt mnie z tego nie rozlicza.
Znalazłam sposób na siebie, pokażę wszystkim jaka jestem piękna i dlatego właśnie kocham być fotografowana. Moja przygoda z modelingiem zaczęła się niedawno, ale marzę o profesjonalnej sesji, o tym żeby zobaczyli mnie ci wszyscy, którzy we mnie nie wierzą. Pokażę wszystkim , że duże jest piękne i że może być sexi.
O sobie:
Mam na imię Anna i mam 30 lat. Zawodowo zajmuję się księgowością, pracuję na etacie i prowadzę własne biuro księgowe. Jestem samotną szczęśliwą matką siedmioletniej Oliwki. Kocham pozować, ostatnio poświęcam temu sporo czasu, chcę mnóstwo ciekawych zdjęć, bo jestem piękna, a piękno należy pokazać:) Uwielbiam podróże, już myślę o kolejnej w ciepłe kraje, może Egipt po raz drugi? Ale teraz, zimą… Odpoczęłabym od wszystkiego, opaliła ciałko by powrócić na jakąś egzotyczną sesję zdjęciową…
Sesja powstała dzięki zaangażowaniu:
Tagi: modelka Plus Size, modelki, sesje foto