… jednoaktowa, nieokiełzana w słowach, perfidnie wydęta, wyklęta przez Teatry i wydziedziczona przez Matkę Autorki, a także – według wróżki Leokadii – w przyszłości Lektura – Zmora, którą zapijać będą kwasem chlebowym, gdyż inne antidotum nie zadziała – ni teraz, ni później, ni po stuleciach, ni w piątym wcieleniu Zwolennika Rozmiaru Zero, ni innego nawołującego na Wieczne Wychudzenie ancyMona …
Akt I
Czasy, w których Taweret jest boginią zakazaną. Władzę religijną trzyma Komercja i Pasaż Handlowy. Wierne klepią Pacierz Definitywnie Wyszczuplający. Oto pokój, w którym centralne miejsce zajmuje Szafa z Wielkim Lustrem. Na stole kanapka z niczym. Ściany ozdobione portretami babek, z których nożem wyskrobano farbę z nadwagą. Pod oknem szlocha Panna XXL. Wkracza Mamuśka Ba i jej Trzy Zacne Siostry
Mamuśka Ba: Córko, wstyd mi za ciebie, jesteś taka gruba i brzydka – a patrz, Iga jest taka szczupła i piękna! I jak matkę szanuje! A jak kocha!!!
Córka: łyka łzy
Zacna Siostra Pierwsza: A! Zrobiłabyś coś z nią, jak my ją światu pokażemy? Tu, na prowincji – ujdzie jakoś? Ale do Stolicy? Jak takie coś zabrać do Centrum Świata?!
Zacna Siostra Trzecia: Przecież…
Zacna Siostra Druga: Cichoj, teraz ja przemawiam, jeno soku z marchwi spożyję, dobrze to zrobi na moje rozmiłowane dietą wątpia! Otóż moja droga Panienko, nie godzi się nosić ze sobą Tkanki! Wszelako nigdy nie osiągniesz statusu Kochanki!
Córka: milczy – lecz tupie trzewikiem w wypacykowany parkiet
Mamuśka Ba: a nie mówiłam! Wszystkie tak powiadamy! Pozbądź się samej siebie – a wpiszemy cię na listę ChudoDamy!
Córka: parafrarata talagalafa lolupolasa hagakagata lolipolita ćwolirolisra fratararapa
Zacna Siostra Czwarta: nie daje rady wypowiedzieć słowa. Pada rażona światłem niespodzianie odrodzonej Taweret, w niewolę idzie Komercja – a Pasaż Handlowy w panice sam strąca się ze świątynnego ołtarza. Zapada ciemność. Kapłanki w milczeniu wchodzą na scenę i zmierzają ku bogini, by oddać jej należną cześć. Uwalniają z Kajdan Wyalienowania Rozmiarowego umęczoną Kobietę Większą. I za chwile ją upiększą.
[dz]