Koszula nocna, to nic innego jak okrywający całe ciało, jednoczęściowy wygodny ubiór. W dobie współczesnej, używany jest on jedynie przez kobiety, w dawnych zaś czasach przez przedstawicieli obojga płci. W Suchedniowie, znana niegdyś była Jagoda Bułeczkowa, która zajmowała się szyciem takowych strojów nocnych. O niej to powstało bardzo wiele wierszy, spisywanych przez pannę Martę Dropsik.
Włóż koszulkę od Jagódki
wnet cię miną wszystkie smutki
radość życia cię owinie
gdy se legniesz na pierzynie
Okres wieków średnich
Już w średniowieczu przez Rzymian, stosowana była koszula nocna. Przedstawiciele Imperium Rzymskiego, koszule nocne nazywali tunikami księżycowymi. Podobne stroje wkładali do snu współcześni Karola Wielkiego króla Franków. Oddzielny ubiór stosowany na noc, był w tamtym okresie dostępny jedynie dla zamożnych. W dobie jesieni średniowiecza, prosty człowiek sypiał nago, oszczędzając przy okazji bardzo drogą odzież.
Śpij człowieku na golasa
bez koszuli i bez gaci
bo na wzór króla Midasa
złotem za materiał płacisz
Taki sam krój
Koszula nocna nie różniła się w okresie wczesnych wieków średnich od dziennej. Pod koniec XVI wieku natomiast, gdy koszula dzienna zaczęła się znacząco zmieniać, nocna pozostała przy prostym kroju. W Paryżu znana była pewna kramarka grubej postury o imieniu Jolanse de Bregwill. Na noc zakładała ona koniecznie koszule koloru różowego, zaś w dzień chodziła w białych. Zakochał się w niej pewnego razu kawaler De Bergerac i on to zakupił jej tuzin koszul w błękitnym kolorze. Koszule te oczywiście posiadały mnóstwo koronek i falbanek, tylko piękna Jolanse nie wiedziała czy są one przeznaczone do chodzenia w dzień, czy do spania w nocy. Zatem nadobna kobieta napisała do pana Bergeraca taki oto list….zacny panie kawalerze, strach i nerwica mnie bierze….bo ja nie wiem drogi panie….jak założyć to ubranie
Osiemnaste stulecie
W XVIII wieku wymyślono obszerne koszule małżeńskie, stosowane do spania. Dzięki otworom w odpowiednich miejscach umożliwiały one rozochoconym parom, to o czym każdy wie…… Otwór w tego typu koszuli damskiej był otoczony delikatnym hafcikiem, najczęściej były do dwa gołąbki w locie. Zaś męska koszula,w odpowiednim miejscu miała prawie niewidoczną klapkę. W Paryżu znane było zacne małżeństwo grubej majstrowej Hane i malutkiego jej męża Włodetto. Napalona Hane w nocy, poobrywała Włodetto klapkę w koszuli nocnej i tak głośno krzyczała, że wszyscy sąsiedzi słyszeli co się u majstrostwa stało. Rano wyzwiskami obsypała męża pani majstrowa. A z czasem z tego też powodu powstał taki oto wiersz…..ty gamoniu, ty debilu….gdzie ta klapa z przodu z tyłu….tłuku jeden niedomyty…..nie nadajesz się do kobity….jeno młotek trzymaj w łapie….ty obmierzły stary capie…..idź ty lepiej oddać mocz….stary trutniu wchodź pod koc…..zagrzej se zgrzybiałe truchło….by ci nigdy już nie spuchło.
Z czego szyto koszule nocne
Materiałem używanym na koszule nocne było płótno. Najczęściej było ono lniane rzadziej konopne. W XIX wieku, jak wiadomo upowszechniła się bawełna. Zatem to ona wiodła prym w każdej sypialni, jeśli chodzi o stroje stosowane podczas snu. W Mostkach świętokrzyskich znana była wszystkim, podobna do człowieka pierwotnego pewna Aniula. Brudas był to niesłychany, zatem chodziła ona na okrągło w koszuli nocnej, rano wkładając na nią jedynie sukienkę. Pewnego razu, piękny Christofer, przyjezdny paryżanin, wybrał się na polowanie do suchedniowskiego lasu. Tam zbierała grzyby Aniula, wydając spod falbaniastej koszuli rozmaite nie zawsze ciekawe zapachy. Christofer jak nie wypali z guldynki, Aniula jak nie krzyknie trafiona odłamkiem w cztery litery, tak więc cała sytuacja trafiła do sądu. A tak pozwany zaczął mówić…..Gdy się wygięła proszę sądu, narobiła wszędzie swądu. Myśląc że to borsuk jaki,…. szykuję ja wnet ślepaki. Jak nie zmierzę i pierdyknę….to myślałem wnet że fiknę….ta grzybiara z wielką d……trafiła mi się pod lupą. Ja myślałem, borsuk jaki …weszły w d….dwa ślepaki. Sąd oczywiście wydał wyrok uniewinniający, ale od tej historii wszyscy w Suchedniowie wiedzieli, że idąc do lasu trzeba się umyć dokładnie.
Koszula nocna Stefanka Balonka
W Berezowie znany był okolicznym mieszkańcom Stefanek Balonek. Zawsze chodził on spać suto zawinięty w ręcznik. Pewnego razu zasnął on pod drzewkami owocowymi w swoim sadzie, ale podczas snu kręcąc się z boku na bok wnet obnażył swoje męskie wdzięki. Szła tamtędy akurat gruba Wieśka Malikowska. Widząc jak śpi pan Stefanek, pomyślała że to taka moda w ręczniku i zaraz położyła się koło niego wcześniej obwinąwszy się również. Gdy przechodził koło nich ksiądz z pobliskiego kościoła, zaczął on krzyczeć przeraźliwie w ten oto sposób ….szybko dalej się spowiadać….co robili księdzu gadać…..Panna Wiesia i Balonek, co mu skądś wystaje dzwonek….myślał by kto ja się pytam….i zębami na was zgrzytam….za te wasze sakramenty….Balonek będzie przeklęty. ….
Ewa Michałowska- Walkiewicz